niedziela, 27 lipca 2014

Siła elegancji ...

Zdjęcie znalezione w sieci - niestety nie udało się ustalić autora - ale warte pokazania.
Oto siła elegancji - sukienka dobrze skrojona nawet po 30-stu latach nie postarza...


czwartek, 3 lipca 2014

Gorący temat ...


I jeszcze ...


W zasadzie powinno być "przesadnie wystrojona", ale "wystrojona" już nie zawiera przesady?
"Stroimy się", aby się przebrać, skryć, ale też aby być zauważonym i zapamiętanym.
"Stroić się" to być figurą na tle, akcentem, partykułą wzmacniającą.
Choć można się ładnie "wystroić", to łatwo nadużyć walorów.
Tajemnica tkwi chyba w równowadze i hierarchii kompozycji.
Jak w dobrym daniu, wiele smaków, ale żaden nie przytłacza innego.

Ot, po prostu ...


środa, 23 kwietnia 2014

Elegancja ma swoje lata

 
Powiedzenie dokładnie brzmi: 
Nic nie postarza tak kobiety, jak uganianie się za młodym wyglądem....
I wiele w tym racji. Można dobrze wyglądać w każdym wieku.
Młodość czyniona na siłę, sprawia, iż jesteśmy odbierani jako niezadowoleni z siebie.
Cudowne są starsze panie z ogromnym poczuciem humoru na swój temat, z dystansem do tego, co społeczny stereotyp traktuje jako stroj "odpowiedni do wieku".
Cudowne jest to, że potrafimy się cieszyć i bawić swoim wizerunkiem, i nie musimy już wyglądać biednie i szaro, bo społeczeństwo nie lubi starych twarzy.
Nie ma nic dziwnego w tym, że panie w wieku podeszłym interesują się modą i chcą modnie wyglądać.
Cudownie, że na wybiegach widać dojrzałe twarze.

Ale, czy ta kompozycja nie jest nazbyt odważna?

Źródło: http://www.theguardian.com/tv-and-radio/2013/sep/18/fabulous-fashionistas-tv-review

czwartek, 6 marca 2014

Tradycja elegancji


Na początku był po prostu kurtą, szytą na wzór munduru połączonego z peleryną. Był strojem codziennym dla średniozamożnego mieszczaństwa. A potem stawał się coraz bardziej elegancji, zyskiwał na jakości, aż awansował do funkcji stroju oficjalnego i wieczorowego.

Dziś jest synonimem, ale też Mount Everest elegancji. Nie wystarczy go włożyć, trzeba umieć go nosić.
Najlepiej nosił go ponoć Fred Astair (plotka niesie, że się urodził się we fraku). Astair nosił frak, tańczył w nim, jakby to był jak najbardziej codzienny strój.


Żródło zdjęcia Wikipedia

„Biały krawat”, w przeciwieństwie do „czarnego krawata”, jest najbardziej formalnym strojem od ponad dwa wieki. Bez fraka do kolacji można było zasiąść wyłącznie samotnie, albo będąc w podróży, a kolacja nie była zaplanowana.
Po II wojnie światowej jego rola uległa modyfikacji – z tradycyjnego stroju wieczorowego stał się strojem na specjalne i szczególne okazje, na przykład bal. Lub dla specjalnych zawodów – dyrygenta orkiestry, tancerza na turnieju, kelnera (choć wtedy nie używa się nazwy „white tie”).
Fraka nie nosi się za dnia, chyba że się jest podejmowanym na królewskim dworze lub na ślubach rangi państwowej.

Projektanci mody od czasu do czasu podejmują próby zmiany funkcji fraka, czy nawet jego unowocześnienia. Na przykład pojawiają się białe fraki lub czarne z kolorową kamizelką. Jednak specjaliści od stylu i etykiety zgodnym chórem twierdzą, że jego podstawowe elementy nie podlegają interpretacjom.
Potwierdza to fakt, że frak po obu stronach Atlantyku jest taki sam.

Poniższą kompozycję sformułowało pięćdziesiąt brytyjskich i amerykańskich autorytetów na przestrzeni siedemdziesięciu lat:

  • marynarka
normą jest czarna wełna, choć dopuszczalna jest wełna granatowa
dwurzędowy krój, nie przeznaczony do zapięcia
klapy z zewnątrz pokryte satyną lub – bardziej elegancko – jedwabnym rypsem
z przodu poła marynarki kończy się nieco poniżej pasa
z tyłu frak kończy się tuż za kolanem

  • spodnie
kolor i materiał dopasowany do marynarki
dwa wąskie i jeden szeroki pas z satyny lub jedwabnego rypsu, albo warkocz wzdłuż zewnętrznych szwów
spodnie krojone do noszenia na szelkach; wystarczająco wysoko, by pasek był objęty przez kamizelkę
bez mankietów
Tylko Szkotom wolno do fraka nosić kilt i dostosowane do kiltu skarpety.

  • kamizelka
biała pikowana bawełna
nisko wycinana, jednorzędowa lub dwurzędowa, zazwyczaj bez pleców
długość krótsza niż poła marynarki
podłużne gładkie klapy
zapinana na trzy lub cztery guziki

  • koszula
biała z lnu lub zwykłej, albo pikowanej bawełny
gors usztywniony
wysoki, sztywny, odpinany kołnierz ze złamanymi rogami
sztywne pojedyncze mankiety zapinane spinkami

  • muszka
muszka z białej pikowanej bawełny, najlepiej tej samej, z której uszyta została kamizelka
kształt skrzydeł motyla lub nietoperza

  • obuwie
lekkie, gładkie w typie oksfordzkim (wiedenki)
z lakierowanej skóry cielęcej
czarne, jedwabne skarpetki o długości do połowy łydki

  • akcesoria
guziki kamizelki i spinki do mankietów najlepiej z macicy perłowej
opcjonalnie podwiązki z białego jedwabiu
opcjonalnie w kieszonce marynarki biała poszetka
w butonierkę można wpiąć biały kwiat
zegarek wyłącznie kieszonkowy, złoty lub platynowy

  • płaszcz
czarny lub granatowy jedno- lub dwurzędowy typu chesterfield
można założyć gładki, biały jedwabny szal z frędzelkami
rękawiczki białe, skórzane
na głowę czarny jedwabny cylinder lub ewentualnie – do opery - szapoklak.

Na podstawie materiału www.blacktieguide.com.

wtorek, 4 lutego 2014

Savoir-vivre a elegancja

Savoir-vivre - bon-ton, towarzyski konwenans, ogłada, dobre maniery, kindersztuba, kultura osobista, dobre wychowanie. A gdzie w tym elegancja?

„Savoir-vivre” znaczy wiedzieć, jak żyć.
Oczywiście wiedzieć, jak żyć w danym społeczeństwie, w grupie społecznej.
To znaczy znajomość obyczajów i form towarzyskich, reguł grzeczności – obowiązujących w społeczności; ale także oznacza umiejętność postępowania w życiu i radzenia sobie w różnych sytuacjach trudnych i kryzysowych. Savoir-vivre wymaga, by kiedy świat się chwieje w posadach nie tracić głowy.

Savoir-vivre ustala:
reguły nakrywania, podawania do stołu i spożywania potraw, zasiadania do stołu i wstawania od stołu;
formy towarzyskie i reguły komunikacji;
normy zachowania się w różnych sytuacjach, w zależności od pochodzenia społecznego i przede wszystkim towarzyskiej (ale również społecznej) pozycji.
Savoir-vivre formułuje także reguły poprawnego wyglądu, dobrej prezencji (postawa, sposób poruszania się, można powiedzieć słownik mowy ciała) oraz normy stosownego i właściwego ubioru.

Dawny arystokrata nie miałby najmniejszej wątpliwości, że eleganckim może być tylko ktoś, kto ściśle stosuje się do savoir-vivre.

I nie chodzi tu o całowanie damy w rękę, uchylanie przed nią drzwi, albo puszczanie przodem (bo żadnej z tych czynności elegant nie czyni zawsze i wszędzie), ale cały zbiór drobiazgów, które układały się w coś, co publicznym wizerunkiem człowieka – damy bądź gentlemana. Od sposobu formułowania myśli po sztukę konwersacji.

Savoir-vivre jest różny w różnych regionach świata. Elegancja – niekiedy zwana galanterią – powodowała, że nie gość nie naruszał zasad odwiedzanego domu.

Zapewne będzie okazja wrócić do tego tematu, na początek jednak warto posłuchać tych dwóch wykładów o savoir-vivre w ubiorze… A potem pomyśleć, gdzie tu miejsce na elegancję?











poniedziałek, 3 lutego 2014

Jak się ubierać elegancko…


Przyjęło się uważać, że elegancja to kwestia estetyczna.

To kwestia tego, jak wyglądamy, jak się ubieramy, czy jesteśmy na bieżąco z trendami mody.

O wiele rzadziej to kwestia tego, jak się prezentujemy. Jaką mamy postawę, kiedy chodzimy, kiedy siadamy, jak (czy w ogóle) gestykulujemy, mówimy, zachowujemy się wobec innych osób.

Niezwykle rzadko odnosimy „elegancję” do całości naszego wizerunku – jego spójności i harmonii.


Aby być eleganckim – wydaje się nam – wystarczy założyć na siebie elegancki (dla niektórych „modny”, dla innych „fajny”) strój.
Dlaczego? Dlatego, że stroje, które nosimy wpływają na to, co myślą o nas inni, a przede wszystkim na to, co sądzimy o sobie i jak się ze sobą czujemy.
Chcemy zatem ubierać się tak, by pasować do aktualnie obowiązującej normy piękna i stylu; by oszołomić, a przynajmniej zostać dostrzeżonym w tłumie; by podkreślić swoją pozycję.
W tym celu kupujemy drogie ciuchy w markowych sklepach, sądząc, że metki zastąpią gust.
Niestety - bywa, że to, co dobrze wyglądało na wieszaku, na nas prezentuje się niezbyt korzystnie.
Próbujemy nie zauważać, że taka droga i taka elegancka sukienka, wbrew oczekiwaniom nie tuszuje tego co zakryć chcieliśmy; takie drogie i takie eleganckie buty na naszych stopach są jakby cięższe i jakby zmieniają formę.
I choć strój składa się z doskonałych, najwyższej jakości elementów, to całość, czyli my w tym stroju, to jakby inna bajka.

A jak ubrać się elegancko – być na miarę czasu, a zarazem czuć się wygodnie? W sieci znajdziemy takie oto proste rady…

Przyjrzyj się gwiazdom!

Nie celebrytom, ale prawdziwym gwiazdom, takim trochę ponad czasem lub poza czasem. Wiele publicznych postaci, szczególnie tych bardziej dojrzałych i spełnionych zawodowo, wie, jak wyglądać nowocześnie, a jednocześnie wyrafinowanie.
Nie trzeba kupować w ekskluzywnych sklepach drogich rzeczy. Wiele marek prowadzi outlety, gdzie można dostać modne stroje i dodatki w znacznie niższych cenach. Trzeba tylko umiejętnie kopiować dobre zwyczaje i pomysły, i komponować strój, aby pasował do ciebie – do twojej figury, stylu życia, sposobu zachowania się.
Elegancja to harmonijne zestawienie całości, a nie wartość poszczególnych elementów.
Warto pamiętać, że elegancki człowiek nakłada na siebie strój, a nie się weń przyobleka…

Zacznij od jednego elementu i wokół niego buduj swoją kreację. 

Podstawą kreacji mogą być na przykład buty - modne, ale dające solidną podstawę. Buty muszą być nie tylko ładne, muszą dawać oparcie, muszą być wygodne, bo tylko wtedy można się w nich poruszać z gracją.
A potem dobierz pasujące do butów sukienkę, spodnie, garsonkę, płaszcz i dodatki, ale zawsze odpowiednio dopasowane kolorystycznie.

Wymyśl powód, dla którego ubierasz się w ten właśnie sposób.

Czy jest to bal, biznesowa kolacja, czy spotkanie w ogrodzie, trzeba mieć dobry powód, by ubierać się w ten czy inny sposób. Być może nie masz powodu, lecz po prostu chcesz dodać coś nowoczesnego i pełnego blasku do swojej garderoby. W porządku, ale upewnij się, że będziesz miała okazję, aby zaprezentować swoją nową kreację. Z tym, że nie na siłę. Balowa suknie, nawet na wystawnej kolacji, ale w zaciszu domowym, może być dysonansem.

Baw się zakupami, ale rób je z głową.

Kup kilka efektownych części garderoby - sukienki, spódnice - w intensywnych, pasujących do Ciebie barwach. Nasycenie barw przykuwa wzrok otoczenia  i nie pozwala pozostać niezauważoną. 
Będziesz mogła zmieniać swój wygląd komponując te rzeczy z bogatymi w desenie szalami  lub żakietami  w dopełniającym kolorze .
Koniecznym uzupełnieniem jest również biżuteria

Dodatki!

Nie żałuj pieniędzy na różnego rodzaju drobiazgi, korale, kolczyki, srebrne naszyjniki, wisiory, brosze, bransolety, okazałe zegarki, szale. Odpowiednio zestawione będą odmieniać twoją kreację niemal nie do poznania.
Oczywiście musisz też mieć odpowiednią torebkę –najlepiej markową i elegancką, choć może być z wyprzedaży. Najważniejsze, by pasowała do okazji i sukienki. Wyjściowa sukienka lub biznesowe wdzianko i worek żeglarski na wszystko, co kobieta musi mieć pod ręką, nie niej najlepszym zestawieniem.

A przede wszystkim: noś głowę wysoko!

Elegancja jest często po prostu dobrym smakiem wyrażonym w stroju i zaufaniem do siebie. Nie martw się, jeśli twoje ciało jest nieco zbyt swobodne, uśmiechaj się i wyglądaj na pewną siebie!

wtorek, 28 stycznia 2014

Ikony elegancji

Współczesnym światem, a przynajmniej wiedzą współczesnego człowieka rządzi Wikipedia. Aby cokolwiek zrozumieć, na początek sięgamy do Wikipedii.
W polskiej Wikipedii nie znajdziemy definicji pojęcia „elegancja”. Musimy sięgnąć do wersji angielskiej.
Dowiadujemy się z niej, że elegancja jest synonimem piękna, które wyraża się poprzez niecodzienną (nie zwyczajną, poślednią) efektywność i prostotę. Elegancja to jako standard dobrego smaku, gustu, szczególnie w obszarach projektowania wizualnego, dekoracji, nauk i estetyki matematyki. „Eleganckie rzeczy wykazują wyrafinowany wdzięk i godnego przyzwoitość”.
Słownik języka polskiego jest bardziej lapidarny: „elegancja - dobry smak w ubiorze i wytworność w sposobie bycia”.

Kiedy zamkniemy oczy, aby wspomnieć kogoś, kto mógłby być ikoną elegancji, zapewne pojawią się różne mniej lub bardziej znane postaci. Ale tym bardziej dojrzałym z pewnością przyjdą do głowy trzy osoby – Coco Chanel, Audrey Heburn i Grace Kelly.


Fot. AFP
Coco Chanel była nieślubnym dzieckiem, wychowała się w sierocińcu i pomimo braku talentu śpiewała w paryskich kawiarniach. Ale pewnego dnia zaczęła projektować i szyć damskie kapelusze i stroje. Na szczyt wdarła się nie dzięki wytworności i delikatności, ale siłą i uporem. I na wiele lat zawładnęła duszami elegantek. Wyznaczała trendy i mody. I to jej zapewne zawdzięczamy definiowanie elegancji przez prostotę. Nie była piękna, nie była subtelna, ale to „Chanel” jest marką elegancji i elegancką marką.

http://www.doctormacro.com
Audrey Heburn była dzieckiem wyższych sfer, ale marzyła o karierze baletowej. Do społecznej świadomości wdarła się dzięki rolom w kilku zaledwie filmach. Grała z ogromnym taktem, nie narzucając się publiczności. Jej stroje, choć spod igły najlepszych projektantów tamtych czasów, nie ozdabiały jej, były zaledwie tłem dla delikatnej urody. A gdy osiągnęła szczyt, z ogromną elegancją porzuciła karierę dla służby ubogim.






www.doctormacro.com
Grace Kelly sięgnęła po tron, choć była zaledwie córką olimpijczyka. Nie oszałamiała urodą i nie starała się uchodzić za piękność. Chciała być dobrą aktorką, nie gwiazdą. A jednak miała w sobie owo coś, co pozwalało jej wyróżniać się z tłumu, a zarazem w prostym stroju wyglądać jak księżniczka.

Elegancja gender

Nie wiem, czy jesteśmy tego świadomi, ale elegancja jest kwestią wyłącznie żeńską.

Pomimo potu wylanego przez setki kreatorów mody oraz wysiłki sufrażystek i feministek elegancja ma swoją kulturową płeć.

Elegancki mężczyzna” brzmi mało męsko. Czy się do tego przyznamy czy nie, prawdziwy mężczyzna nadal powinien być odzwierciedleniem siły i dzikości, powinien mieć lekki zarost, pachnieć cygarami i stajnią. I nie musi być ładny, wystarczy by miał pieniądze. A jeśli ich nie ma, to musi mieć coś z trapera – musi być zaradny, sprawny, zdolny do przetrwania w każdych okolicznościach. I choć może mieć modne ciuchy, to nie powinien podążać za modą. I - nade wszystko - nie może być lepiej, gustowniej ubrany od swojej partnerki.
Czy się do tego przyznamy, czy nie – to „macho” jest idealnym wzorcem kulturowej męskości.

Ostatecznie James Bond. Ale tylko dlatego, że jego brutalność dobrze prezentuje się w smokingu…

Elegancki mężczyzna, szarmancki, błyskotliwy i gentleman jest pożądany na bardzo krótką metę.
Można z nim wyskoczyć do teatru, zjeść kolację, wybrać się na koncert, ale żyć z nim…

Elegancki mężczyzna jest dodatkiem do kreacji, jak torebka, szal, perfum. Ot, taka trochę biżuteria.
Dlatego, w ogromnej większości, mężczyźni są skrojeni na gust żony, która wybiera, kupuje i nakłada na męża to, co uważa za eleganckie.

Szperając w sieci, wyszukując porad na temat elegancji dla mężczyzn, możemy odnaleźć dwa typy informacji. Albo elegancja przenosi nas w lata trzydzieste, czterdzieste ubiegłego wieku i nie pasuje do naszego stylu życia AD 2014, albo po prostu nakazuje podążać za modą, co dla przeciętnego faceta jest trochę nonsensowne. Nie każdy w końcu bryluje na salonach. Nie zawsze towarzyszy się modelce z żurnala.
Mamy zatem elegancję dancingu lub elegancję clubbingu. Tak czy tak, mężczyznę nie na co dzień, ale też nie od święta.

Gender studies powinny się tym zająć i wypracować w tej kwestii równouprawnienie. Bo męski strój nie jest jak sukienka. Nie zdobi, ale uwydatnia…

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Czysta elegancja...


Obrazy Marka Spain (olej, płótno) - brytyjskiego malarza figuratywnego.








Z www.cuded.com/2011/11/paintings-by-mark-spain

Kolory życia...

Ukryte szczęście w codziennym życiu
mieni się barwą i kolorami.
Czerwone serca kochające tak mocno
swą płomiennością zachwyca, aż parzy…
Biel niewinności anielskich skrzydeł,
otacza aurą dobroci i piękna.
Fiolet właściwą drogę ci ukaże,
by szlachetnością, władzą i dobrą intencją
przestrzeń i czas przybliżyć myślom.
Swą kochliwością i wrażliwością
róż wciąż przyciąga kobiety i damy,
ukazując wspomnienia kolacji,
spacerów we dwoje i dobrej zabawy.
Zieleń twym oczom odpocząć pozwolą,
a swą skromnością i życzliwością
chętnie udzielą pomocy i wsparcia,
budząc nadzieję, harmonię i życie.
Błękit otula twą wyobraźnię,
by pobudzona swoją wrażliwością
w wierności uczuć cię pozostawiła.
Energii i siły pomarańcz ci doda
wzbudzając radość i siłę do życia.
A tuż niedaleko żółty się ukaże
i nastrój nagle się nam poprawia,
bo swoim ciepłem i wielką radością
zapewni bystrość i towarzyskość.
Szary podatny na stres i depresje,
zastąpmy burgundem lubiącym rozrywki,
by szarość życia ubarwić przygodą.
A gdy czas przyjdzie w ostatnim spotkaniu
czerń elegancją towarzyszyć będzie.
I z dużym prestiżem i niezależnością
ukaże własne, silne przekonania.
Otwórzmy, więc oczy, bo życie nie jedną,
nie stałą barwą, co dzień nam się mieni.
Kochajmy życie. I tęczę emocji
I ludzką różnorodność ich osobowości.
(Zaczerpnięto z cytaty.info - autor: słoneczniki)

niedziela, 26 stycznia 2014

Elegancja - czym jest ...

Rękopisie znalezionym w Akkrze Paulo Coelho napisał:

Elegancja często bywa mylona z powierzchownością i powszednim wyglądem.
Nic nie może być dalsze od prawdy; pewne słowa są eleganckie, inne mogą przynosić ulgę lub niszczyć, ale wszystkie pisane są tymi samymi literami.

Kwiaty są eleganckie, nawet jeśli skrywają się pośród trawy na łące. Gazela w biegu jest elegancka, nawet gdy ucieka przed lwem.
Elegancja nie jest kwestią zewnętrzności, ale tą częścią duszy, którą inni mogą dostrzec.

I nawet wtedy, gdy namiętności targają nami i unoszą wysoko, elegancja nie pozwala zerwać prawdziwych więzów łączących dwoje ludzi.
Elegancja nie polega na ubraniu, które nosimy, ale na sposobie, w jaki je nosimy.
To nie sposób władania mieczem, ale w dialogu metoda unikania wojny.

Elegancję osiągamy, gdy odrzucamy wszystkie zbędne rzeczy, odkrywamy prostotę i skupienie; prostota jest lepsza, bardziej stonowana, piękniejsza.

A co to jest prostota? To jest pojawienie się razem prawdziwych wartości życia.
Śnieg jest piękny, ponieważ ma tylko jeden kolor.
Morze jest piękne, ponieważ wydaje się być nieruchomą płaszczyzna.
Pustynia jest piękna, ponieważ wydaje się, iż składa się tylko z piasku i skał.

Najprostsze rzeczy w życiu są najbardziej niezwykłe. Pozwól im się ujawnić.